środa, 17 października 2018

KLASYCZNIE - KOLCZYKI "NORA"



Czas porządków jesiennych na dworze zabiera mi sporo czasu.
Nie znaczy to jednak, że wieczorami nic się nie dzieje w mojej pracowni.
Robi się aż kilka rzeczy na raz i pomniejsze po drodze. 
Wczoraj udało mi się skończyć torebkę dla siebie. Zrobiłam już sporą część chusty, a dziś skończyłam kolczyki, które zaczęłam pół roku temu. 
Obszyłam perełki i tak cichutko i grzecznie leżały aż je dokończę. 
Dziś przy okazji grabienia zrobiłam im zdjęcia. 


 Kolczyki to kaboszony, które przypominają perełki. Obszyłam je szklanymi koralikami, a ozdobiłam kryształkami i akrylową kropelką która delikatnie mieni się od koloru szarego do granatowego. 
Nie są za duże ale rzucają się w oczy dzięki mieniącej się kropelce.



 W dalszym ciągu zachwycam się też jesienią i tak będzie póki jest tak kolorowo. 
Mam nadzieję, że zima będzie zimowa i będę się mogła zachwycać kolejną porą roku.
A wy, którą porę roku najbardziej lubicie?



Niebo daje nam też niesamowite pokazy! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz