poniedziałek, 24 października 2016

Odcienie niebieskiego.

Dziś zarzucę was zdjęciami biżuterii w moim ulubionym kolorze - niebieskim.
Uwielbiam każdy odcień tego koloru jest u mnie mile widziany.
Zauważyłam, że kupuję go podświadomie. Nawet jeśli nie potrzebuję nic niebieskiego to paczuszka i tak przychodzi z przewagą tego koloru.
Pierwszy wisior powstał dla cioci.
Ciut się stresowałam czy się spodoba bo był na wielkie wyjście ale była nim zachwycona. Więc ja odetchnęłam z ulgą i zabrałam się za kolejny naszyjnik. 






Do naszyjnika powstała bransoletka.
Zawieszka jest z tego samego kaboszonu co wisior.


Na tą samą okazję koleżanka zażyczyła sobie kolczyki do wisiora z tego postu KLIK.
Podobnie jak w naszyjniku obszyłam Noc Kairu koralikami Toho.


A tu moja ukochana zdobycz z Giełdy Minerałów.
Kamień, w którym się zakochałam. Agat. Cena nie grała roli.
Leżał troszkę w pudełku bo musiałam wymyślić jak go obszyć żeby nie stracił swojego uroku.
Jeśli mi się coś podoba tak mocno jak ten kamień, to w mojej głowie długo "projektuję" to jak ma ostatecznie wyglądać całość.
 


Problemem była dziurka. Jej zamaskowanie ale na całe szczęście dostałam od kochanych Pań kilka sugestii i wykorzystałam jedną z nich.
Mm nadzieję, że się podoba wam tak samo jak mnie.







środa, 19 października 2016

Paleta kolorów


Dzisiejszy wpis rozpoczynam od wklejenie baneru z wyzwania SZUFLADY.
Naszyjnik powstawał w mojej głowie od początku miesiąca i z myślą o tej palecie zbierałam kaboszony. Wykorzystałam wszystkie kolory z palety. Starałam się nie dodawać nic ponadto. 


Kolory z palety:
           Śliwkowy- to bardzo ciemny, lekko zabrudzony brązem, zimny fiolet. Pasuje do niego wiele kolorów, dlatego jest uniwersalny - w zależności od zestawienia można stworzyć z niego stylizacje letnie, albo jesienne.

           Kasztan - ciemny kolor. Czerwony zmieszany z bordowym. Brąz z refleksami. Ciężko było mi dopasować kaboszon do koloru kasztanowego. Po porównywaniu kolejnych "kamyczków" ze skorupką owocu kasztanowca doszłam do wniosku, że nigdy nie dokonam wyboru idealnego. Wybrałam ciepły brąz. Chyba był najbliżej z wszystkich.

           Amarant - odcień ciemnej czerwieni przechodzącej w fiolet. Według mnie bardziej ciemno różowy niż czerwony. Mój kaboszon prawie, prawie.
           Cynober - 
odcień koloru czerwonego wpadający nieznacznie w kolor pomarańczowy.

           Bursztyn -  jest odcieniem żółtopomarańczowym, najczęściej spotykaną barwą wśród bursztynów. Mój żółtopomarańczowy na zdjęciach wyszedł bardziej żółto. Ale do prawdziwej żółtości w realu mu dużo brakuje.


Oto moja praca.
Mam nadzieję, że wam się spodoba. Włożyłam w nią dużo siebie. Zobaczymy czy warto było. Jest to naszyjnik z kaboszonami w odcieniach zbliżonych do palety barw z wyzwania SZUFLADY. Całość wyszyta metodą haftu koralikowego chaotycznego koralikami Toho w odcieniu Iris. Są to koraliki mieniące się na kolor śliwkowy i kasztanowy. :)
Ozdobiony pomponikami w kolorach z palety barw.
Całość zawieszona na jedwabiu sari.
















Postrzeganie kolorów jest sprawą sporną nie wiadomo dlaczego. ;)  Przykładem są różne burze w internecie na temat koloru jakiegoś firmowego ubrania. Zresztą z moim mężem często mamy problem dojść do porozumienia jeśli chodzi o właściwe nazewnictwo odcieniu jakiegoś koloru.
Ale cała zabawa polega na tym, żeby mieć radość z wymyślania, poszukiwania i tworzenia.
Naszyjnik zgłaszam do wyzwania SZUFLADY.
A, że kojarzy mi się z "Ogniem i mieczem" i Helena Kurcewiczówna to nazwałam go Helena. :D
Stąd też sesja na futerku. 
Kulisy powstawania zdjęć. :D Sajgon zauroczony futerkiem od mojej babci. Kot to albo nie kot. :D



czwartek, 13 października 2016

Beading Polska

Jest!Jest!
Moja kolejna praca na łamach czasopisma Beading Polska!
Bardzo mobilizujące! Bardzo uskrzydlające!
I tak sobie od tygodnia chodzę w chmurach. Bardzo przyjemna sprawa. Humor dopisuje, siły do tworzenia są i cała głowa pełna pomysłów. Czego chcieć więcej?

Beading Polska

Na okładce czasopisma jest piękny wisior (zdjęcie okładki zaczerpnięte ze strony Beading Polska).
W środku instrukcja jak go wykonać. Aaa ja nie bardzo lubię trzymać się schematów i postanowiłam wykonać moją wersję wisiora, dosyć uproszczoną bo dużą ozdobą jest kamień, który oprawiłam - Noc Kairu.


Postanowiłam zrezygnować z ozdobników jakimi są liście i pączki. Mój wisior miał być bardziej stonowany. Jednak dopuszczam możliwość powstania wersji typowo jesiennej. Wtedy zapewne pojawi się cała reszta tych cudowności.
Miałam w planie zrobić również więcej zdjęć tego naszyjnika ale pogoda w dalszym ciągu nie sprzyja fotografowaniu więc mam tylko te dwa w miarę dobre. ;)

Mytha Jewelry

Noc kairu

W międzyczasie przyszła paczuszka z Royal Stone.
Zamówiłam na próbę mini pomponiki. Nie byłam do nich przekonana.
Jednak teraz jestem zauroczona tymi małymi puchatymi kuleczkami.
Do tego stopnia, że nad tymi kolczykami siedziałam do późna w nocy.
I nie żałuję bo efekt końcowy nawet mi się podoba, a ja rzadko kiedy jestem zadowolona ze swojej pracy. Mam nadzieję, że jest więcej miłośniczek pomponików.

Kolczyki z pomponami

Kolczyki z pomponikami

Kolczyki są bardzo lekki i wyjątkowe.
W takiej biżuterii ciężko przejść niezauważoną. :D
Kolczyki z pomponami

Beading

piątek, 7 października 2016

Wisior "SERCE"





Jeśli zajrzeć by na mój profil na Facebook'u to dostrzec można lekki odchył w kierunku połączenia czerni z czerwienią.
Według mnie jest to bardzo eleganckie połączenie i w ostatnim czasie bardzo chętnie sięgam po te kolory.
Guzik ze zdjęcia dość długo czekał na swoją kolej. Bardzo jestem nim zauroczona i chciałam aby powstało coś innego i wyjątkowego. W połączeniu z czarnymi koralikami Toho wygląda iście królewsko, a czerwone szkiełka dodają mu blasku.
Według większości kształtem przypomina teraz Myszkę Miki - słodkie skojarzenie.
Jednak zawieszony na szyi wygląda zupełnie inaczej.
Zresztą z doświadczenia wiem, że zdjęcia, a nawet biżuteria wzięta do ręki nie wygląda tak jak powinna. Dopiero prawidłowo założona zaczyna mieć w sobie to coś.
Czasem całkiem zwykły wisior, który nie raz leżał niechciany przez nikogo na dnie kuferka założony przeze mnie - zostaje zauważony przez innych. 

Wisior serce




Toho guzik serce

serce guzik toho

serce wisior toho

wisior serce kaboszon guzik

mytha jewelry wisior serce

Zdjęcie zaaranżowane przez mojego synusia Antosia. :)
Mytha Jewelry Wisior serce

poniedziałek, 3 października 2016

Ognisty lariat.


W ten pochmurny dzień postanowiłam zaprezentować wam lariat, który udało mi się skończyć w piątek. Jak każdy tego typu naszyjnik pochłania mnóstwo czasu, ale efekt końcowy jest zazwyczaj nagrodą dla "twórczyni".
Długość lariatu to 130 cm co daje spore pole do popisu w sposobie noszenia.
Ja naliczyłam  6 możliwych wersji zakładania takiej ozdoby na szyję.

Zaczynam też dojrzewać do tego by rozwijać swój blog.
Miałam już możliwość robić kurs dla jednego sklepu internetowego z półfabrykatami i szczerze przyznam, że bardzo mi się to podobało. W głowie kłębi się niezliczona ilość pomysłów. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła je zrealizować.

W czerwcu zwolniłam się z pracy zawodowej w wyniku bardzo złego traktowania, wręcz poniżania mojej osoby przez nową właścicielkę. Odbijało się to bardzo źle na mojej psychice, a co się z tym wiąże również na rodzinie i znajomych.
Niestety nie można tak funkcjonować, płakać po kątach w domu i co gorsza w pracy.
Od tamtej chwili moim celem jest rozwijanie swojej pasji, którą są koraliki i biżuteria.
Mam nadzieję, że osiągnę swoje cele.

Lariat Preciosa

Lariat z koralików

Lariat