Dziś zarzucę was zdjęciami biżuterii w moim ulubionym kolorze - niebieskim.
Uwielbiam każdy odcień tego koloru jest u mnie mile widziany.
Zauważyłam, że kupuję go podświadomie. Nawet jeśli nie potrzebuję nic niebieskiego to paczuszka i tak przychodzi z przewagą tego koloru.
Pierwszy wisior powstał dla cioci.
Ciut się stresowałam czy się spodoba bo był na wielkie wyjście ale była nim zachwycona. Więc ja odetchnęłam z ulgą i zabrałam się za kolejny naszyjnik.
Uwielbiam każdy odcień tego koloru jest u mnie mile widziany.
Zauważyłam, że kupuję go podświadomie. Nawet jeśli nie potrzebuję nic niebieskiego to paczuszka i tak przychodzi z przewagą tego koloru.
Pierwszy wisior powstał dla cioci.
Ciut się stresowałam czy się spodoba bo był na wielkie wyjście ale była nim zachwycona. Więc ja odetchnęłam z ulgą i zabrałam się za kolejny naszyjnik.
Do naszyjnika powstała bransoletka.
Zawieszka jest z tego samego kaboszonu co wisior.
Zawieszka jest z tego samego kaboszonu co wisior.
Na tą samą okazję koleżanka zażyczyła sobie kolczyki do wisiora z tego postu KLIK.
Podobnie jak w naszyjniku obszyłam Noc Kairu koralikami Toho.
Podobnie jak w naszyjniku obszyłam Noc Kairu koralikami Toho.
A tu moja ukochana zdobycz z Giełdy Minerałów.
Kamień, w którym się zakochałam. Agat. Cena nie grała roli.
Leżał troszkę w pudełku bo musiałam wymyślić jak go obszyć żeby nie stracił swojego uroku.
Jeśli mi się coś podoba tak mocno jak ten kamień, to w mojej głowie długo "projektuję" to jak ma ostatecznie wyglądać całość.
Kamień, w którym się zakochałam. Agat. Cena nie grała roli.
Leżał troszkę w pudełku bo musiałam wymyślić jak go obszyć żeby nie stracił swojego uroku.
Jeśli mi się coś podoba tak mocno jak ten kamień, to w mojej głowie długo "projektuję" to jak ma ostatecznie wyglądać całość.
Problemem była dziurka. Jej zamaskowanie ale na całe szczęście dostałam od kochanych Pań kilka sugestii i wykorzystałam jedną z nich.
Mm nadzieję, że się podoba wam tak samo jak mnie.
Mm nadzieję, że się podoba wam tak samo jak mnie.
Oj Kochanie ja jestem zachwycona :) Wiesz już dobrze, że to też mój ulubiony kolor i każdy jego odcień :) Myślę, że ciocia wyglądała zjawiskowo w tym komplecie i pewnie każda Pani jej zazdrościła. A wisior z tym Agatem po prostu bajka :) Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne niebieskości :D Po prostu łał, łał no i łał :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*