Odpoczynek...
W końcu skończyło się sklepowe szaleństwo!!!
Jutro ostatni dzień z tych "wolnych" i wszystko wróci do normy...
Szczerze powiedziawszy ostatnie 2 tygodnie były bardzo ciężkie dla osób pracujących w handlu - czyli też dla mnie.
Nerwówka, pośpiech, niezdecydownaie, tony towaru i dziesiątki spieszących się ludzi - dało się we znaki...
Mam nadzieję, że w styczniu się wszystko uporządkuje.
W związku z tą całą gonitwą miałam mniej sił i ochoty na swoje hobby :)
Ale w styczniu czeka mnie 10 - dniowy urlopik, to nadrobię straty :)
Oj jak na to czekam...
Jutro muszę jednak nabrać sił na wtorek.
Mam nadzieję, że garstka licealnych znajomych mi w tym jutro pomoże :)
A co dobrze relaksuje???
Kolor zielony!!!!
A co jeszcze bardziej poprawia humor???
Wesołe, dziecięce buźki na zielonym tle :P
A na tyle bransoletek znalazłam ostatnio czas :
#shamballa:
No i chcę się nauczć nowego splotu.
Ale to chyba poczeka do urlopu...
Na razie tak sobie mi się podoba ;)
Na razie tak sobie mi się podoba ;)
A i niedługo będę świętować 2000 wejść.
Dziękuję!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz