wtorek, 11 kwietnia 2017

MARZEC spóźnione podsumowanie.



Tyle działo się w marcu i na początku kwietnia, że brakło mi czasu na post podsumowujący miesiąc.
Nadrabiam już zaległości. :)


Sporo się działo, ale też sporo udało mi się zrobić.
Co najważniejsze nauczyłam się oplatać rivoli na dwa sposoby.
Jestem z tego dumna ;) no i wciągnęło mnie to bardzo. 
Teraz w mojej pracowni wszędzie leży pełno kryształków aleee wcale mnie to nie martwi. Jedynie kamyki mogą się czuć troszkę zazdrosne.

Udało mi się wygrać lutowe farfallowe ;)  wyzwanie Preciosy nooo i teraz czekam na paczuszkę z nagrodą. Chyba nie muszę mówić jak bardzo się cieszę. Dodatkowo dostałam do wypróbowania koraliki Twin, które to natchnęły mnie właśnie do nauki oplatania kryształków. 



I co najważniejsze miałam możliwość spotkać się z niesamowitymi babkami dzięki Pasart.pl.
Przemiłe popołudnie w zakręconym towarzystwie, mnóstwo śmiechu, mnóstwo pozytywnej koralikowej energii. Tee cuda koralikowe wykonane przez koleżanki, które mogłam zobaczyć w końcu na żywo. 
Później kolacja. Pogaduchy, wymienianie się spostrzeżeniami i doświadczeniami. Śmiech, śmiech i jeszcze raz śmiech i piękne prezenty które otrzymałyśmy.
Na drugi dzień zwiedzanie Pasartu. Ojjjj niesamowite przeżycie. To było jakby dzieci wpuścić do krainy najwspanialszych zabawek. Tyle koralików w jednym miejscu i możliwość zobaczenia jak wygląda od kuchni pakowanie dla nas paczek. Będziemy to zapewne długo wspominać. 
Później warsztaty prowadzone przez Ewę z Skarby Ewy
Mogłyśmy podziwiać przepiękną biżuterię wykonaną przez samą Ewę. Niesamowite naszyjniki, które bardzo mnie zachwyciły. W rzeczywistości wyglądają jeszcze piękniej niż na zdjęciach. 
Jestem bardzo wdzięczna za wiedzę, którą się z nami podzieliła.
Naprawdę niezwykle pozytywny weekend, który dał mi niesamowitego kopa do działania.







 Ojjjj miesiąc marzec długo pozostanie w czołówce. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz