poniedziałek, 28 listopada 2016

Czarna paproć.





Ostatnie dwa wisiory w tym miesiącu.

Brakowało ich we wcześniejszym podsumowaniu więc przedstawiam je dzisiaj.
Pierwszy stworzony z myślą o wyzwaniu w Szufladzie (klik) - CIEMNO WSZĘDZIE. 
Nazwałam go "Czarna Paproć" ponieważ jego ozdobą są koralikowe listki, które bardzo przypominają mi tą roślinę. Dodatkowo doszyłam złotą ozdobę która idealnie mi się wkomponowała w całość. Utrzymany w tonacji złoto - czarnej. 


Pierwszy raz tak mocno się gimnastykowałam, żeby pokazać swój twór na zdjęciu, a wynik tego i tak mizerny. Nie potrafię w sposób zadowalający uchwycić "paprotkowych" listków. 










Podstawą wisiora jest czeski guzik. Jestem w nich zakochana.
Opleciony został koralikami TOHO 11/0. 
Ozdobiony taśmą cyrkoniową w kolorze czarnym i koralikami Fire Polish - złote i czarne.
Ozdoba powstała z koralików Super Duo, Rizo, Crystal Love, małych kuleczek hematytu oraz zawieszki w kształcie listka.
Wisior zgłaszam do wyzwania CIEMNO WSZĘDZIE.

A to moja zielona wersja trójkąta wykonanego ściegiem peyote.
Bardzo wdzięcznie się wyplata wszelkie trójkąty więc chyba znalazłam kolejną ulubioną technikę tworzenia biżuterii.




6 komentarzy:

  1. No dobra czarnuszkę już podziwiałam i jest boska :) Ale ta zieleń mnie zaskoczyła. Fajny wzór i super połączenie kolorków :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zielony miał najwięcej głosów na czarno - biały jak dostałam zdjęcie na FB. Koleżanka która go zobaczyła w realu ciut się rozczarowała ;)

      Usuń
  2. Pierwszy bardzo trafia w moje gusta, piękny jest!
    Pozwodzenia w wyzwaniu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Czarny w 100% również mój gust :)

      Usuń
  3. Piękny wisior :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady.

    OdpowiedzUsuń