środa, 14 września 2016

Caprice



Witam!
Przedstawiam wam dziś bransoletkę, która czekała na to aż ją wykonam dwa lata.
Oglądałam, podziwiałam, wzdychałam za każdym razem gdy ją gdzieś widziałam.
Nawet kiedyś już chciałam kupić.
Aż niedawno zachęcona przez jedną przemiłą osóbkę, postanowiłam zrobić sobie prezent.
Koraliki Fire Polish kocham w każdej postaci to jest wiadomo nie od dziś. Więc ich "przyszywanie" sprawiało mi mega przyjemność. Tego samego nie mogę powiedzieć o robieniu siateczki. Mała trauma się tutaj pojawiała. Końca nie widać. I ciągle, monotonnie wbijasz się w ten środkowy koralik. Ileż można???
Ale efekt na koniec: ŁAŁ!
Jej widok na mojej ręcę wymazał przykre wspomnienia i będą kolejne.

Bransoletka Caprice

Caprice

Bransoletka Caprice

Bransoletka Caprice

Bransoletka Caprice


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz