poniedziałek, 11 maja 2015


 Alfa Romeo przede wszystkim... 




Czy wy też tak macie, że wiosną wasze życie zaczyna się obracać w koło koszenia, sadzenia, plewienia, podlewania??? Faktem jest, że miło jest później usiąść na tarasie i podziwiać "owoc" swojej pracy. Jednak brakuje czasu na inne przyjemności.
Dodatkowo wiosną dochodzi obowiązkowe skakanie na trampolinie i wycieczki rowerowe. Ale to również bardzo przyjemnie czynności. 
Wygląda na to, że życie na wsi jest rzeczywiście sielskie :)
Brakuje mi jednak czasu na biżuterię. 
Jeśli go już znajdę, zasiadam na kanapę i... zasypiam...
Ale udało mi się zrobić kilka fajnych zdjęć kwiatom na ogrodzie.
Ich urok szybko mija, a dzięki zdjęciom mogę go zatrzymać i wracać do niego zimą.
Dziś pod obstrzałem forsycja, śliwka i przyjaciel chłopaków :)






Mieliśmy też możliwość uczestniczyć w zlocie samochodów Alfa Romeo połączonym z biciem Rekordu Guinnessa.
Niesamowite wrażenia zarówno dla nas jak i dla dzieci.
W sumie w kolumnie jechało 1178 samochodów. 
Niesamowity widok. Tyle piękności w jednym miejscu :)
Moje chłopaki dumnie noszą teraz koszukli, które dostali na zlocie.
Z całą pewnością będziemy to długo wspominać, a teraz czekamy jescze na Summer Cars Party.
A choroba się pogłebiła...
Alfaholicy nieuleczalni :D


Przede wszsytkim nasza Bella:


























I na koniec kilka moich wiosenno - letnich prac. 
Nie mam tego oststnio zbyt wiele ale zawsze coś uda mi się zrobić :)
Tak na serio uzależniłam się od szydełka i zawsze mam je w torebce, razem z nićmi i koralikami. 
Nawet na wyżej wspomnianym zlocie w torebce było szydełko i koraliki.
No cóż każdy ma jakiegoś bzika.







Troszkę zaszalałam dzisiaj ze zdjęciami. 
Ale zazwyczaj zdjęcie oddaje lepiej to czym chciałabym się podzielić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz