Zimno...
Zatęskniłam dziś za latem bo przestało grzać ciepłe słoneczko...
Te dni takie krótkie, a wieczory długie... Niby jest więcej czasu na robótki i dla dzieci, ale słonka będzie brakować...
W sumie dziś i tak nici z moich planów bo jak na złość odcięłam sobie opuszek palca w pracy ;( Moje roztrzepanie czasem mnie przerasta...
Za to zrobię zaległy przegląd fotografii.
Ale się tego nazbierało!!!
Miło jest powspominać miłe chwile z minionego lata czy wiosny... A te lato było naprawdę udane :)
Nic dziś nie "stworzyłam" więc podzielę się moimi wcześniejszymi "dziełami" - te 3 bransoletki są najczęściej noszone i mimo, że kocham czerń i błękit to te brązowe Shamballa "skradły moje ręce" ;)
No i pasują idealnie do jesiennych barw i aury ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz