Korzystając z przymusowego siedzenia w domu postanowiłam pobawić się trochę jedwabiem.
Fajna sprawa. Polecam tym, którzy się obawiają.
Postanowiłam wymyślić "swój" sposób robienia tego typu kolczyków dlatego nie zerkałam w tutoriale. Bo czasem coś na pozór łatwego może okazać się bardzo ciężkie gdy się zagubimy w wielkiej ilości objaśnień i obrazków.
Może i nie są takie jak bym sobie można było życzyć ale mi się podobają i już mają swoją właścicielkę. Więc najgorzej nie ma tym bardziej, że ja mało kiedy chwalę swoje prace.
Najpierw miały być dwa kaboszony ale Wyzwanie Szuflady zainspirowało mnie do przyszycia motylka. Skoro mnie zainspirowało to z pewną dozą nieśmiałości zgłaszam kolczyki do wyzwania OWADY.
Fajna sprawa. Polecam tym, którzy się obawiają.
Postanowiłam wymyślić "swój" sposób robienia tego typu kolczyków dlatego nie zerkałam w tutoriale. Bo czasem coś na pozór łatwego może okazać się bardzo ciężkie gdy się zagubimy w wielkiej ilości objaśnień i obrazków.
Może i nie są takie jak bym sobie można było życzyć ale mi się podobają i już mają swoją właścicielkę. Więc najgorzej nie ma tym bardziej, że ja mało kiedy chwalę swoje prace.
Najpierw miały być dwa kaboszony ale Wyzwanie Szuflady zainspirowało mnie do przyszycia motylka. Skoro mnie zainspirowało to z pewną dozą nieśmiałości zgłaszam kolczyki do wyzwania OWADY.
Mam nadzieję, że komuś się spodoba moja skromna praca.
Kolczyki są bardzo oryginalne i przy tym piekne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńPiękne są, moja ulubiona kolorystyka. Witam w Wyzwaniu Szuflady :)
OdpowiedzUsuńOryginalne i pięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolczyki, dziękujemy za udział w wyzwaniu szuflady
OdpowiedzUsuń