Noooo tak... Powiem szczerze, że jestem przerażona swoim uzależnieniem od koralików niebieskich odcieniach. Nie planuję robić niczego niebieskiego, a jednak ostatnio większość biżuterii, która wyszła spod mojej ręki jest właśnie niebieska.
Koraliki w większości niebieskie, kaboszony niebieskie, sznurki również niebieskie.
Można to leczyć???
To wisior, który planowałam zrobić od dawna. Kilka razy cięłam bo jak na pierwszy raz wybrałam sobie zbyt skomplikowaną formę. W sumie jestem z niego nawet zadowolona.
Komplet bransoletek oczywiście niebieskich. AGATY przecudowne. Zaraz mykam zamówić następne!
Kolczyki kobaltowe... Dostałam w prezencie od sklepu Pasart (klik) przepiękne kamienie Lapis Lazuli. Od razu wiedziałam co z nimi zrobię. Kolczyki dzięki kamyczkom wyglądają niezwykle elegancko.
Turkusowy komplet. Dostałam kiedyś od szwagierki parę różyczek. Długo nie wiedziałam jak je wykorzystać do czasu kiedy dostałam te piękne kaboszony. Mimo zimy jest wiosennie.
Zabawa z Super Duo!
Zakochałam się w tym kolorze i szkoda, że nie zam nazwy bo to również był prezent od sklepu Pasart. Będę ich dzisiaj również poszukiwać. :D
I mój dzisiaj skończony mini lariat. Z koralików Toho 8/0 tym razem. Szydełkowany na cieniowanym kordonku. Zakończony kulkami agatu i pięknymi ważkami. <3 Regulacj w postaci obrączki z Toho 11/0 ozdobiona oplecionym kaboszonem.
I ktoś wątpi w moje uzależnienie????
Ja też lubię niebieski kolor choć może bardziej jego inne odcienie, turkus i mięta którą uwiebiam. Jednak się nie daję i staram tworzyć w różnych kolorach.
OdpowiedzUsuńJa mam teraz postanowienie. Kilka prace robić będę na przemian. Będę się starać tego trzymać :D
UsuńTylko się z tego nie lecz ;). Biżu cudowna, jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńNa razie mam odwyk :D Ale już mnie ciągnie więc na dniach będzie pewnie wielki COME BACK :D
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń