środa, 21 września 2016

Zaplątany kwiat.



Wyzwania... Zadania... Prośby i marzenia koleżanek...
To dobra metoda na ćwiczenie swojej kreatywności, wyobraźni i pomysłowości.
Nie zawsze chodzi o wygraną, choć to bardzo miłe i dodaje więcej sił., bardzo dużo sił...
Najważniejsza jednak jest zabawa i testowanie siebie.
Wyzwanie w SZUFLADZIE w tym miesiącu chciałam odpuścić. Potrafię wyplatać, plątać tym bardziej ale jakoś nie mogłam wymyślić nic innego niż do tej pory.
Aż mnie olśniło. Z czym najbardziej kojarzą mi się dwa zwroty zawarte w wyzwaniu?
Jako wieczna dziewczynka mogłam odpowiedzieć tylko: Z WARKOCZEM.
Więc zaplotłam tego warkocza.
Żeby dodać mu wyjątkowego uroku wyplotłam kwiatuszek. Nie korzystając z żadnego tuto-riala, podpowiedzi ot plotłam i plątałam aż wyszedł ten mój wymarzony.
Kolia gotowa.
Przyjemnego oglądania. 





kolia z toho



kolia

 Kolię zgłaszam do wyzwania Zaplątane- wyplatane w SZUFLADZIE.



11 komentarzy:

  1. Pięknie zaplotłaś;-). Czasem najprostsze skojarzenia są najlepsze :-). Cieszę się bardzo, że kolejny raz bawisz się z nami. Witam w Wyzwaniu Szuflady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A wyzwania lubię bardzo bo ćwiczą moją kreatywność. :) <3

      Usuń
  2. Kochana oprócz tego, że cudną biżuterię tworzysz ( to już chyba większość wie ) to jeszcze takie piękne zdjęcia robisz :) no bajka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kuferku" te mój dziękuję za te miłe słowa <3

      Usuń
  3. Wygląda przepięknie i jestem zachwycona Twoim naszyjnikiem. Miałaś wspaniały pomysł. Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna kolia, dziewczęca i z urokiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i o to chodzi! Cieszę się, że Cię natchnęło i wzięłaś udział w naszej zabawie!
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń